Wycieczka na Baranie Rogi – bardzo przyjemna aczkolwiek dość długa. Startujemy z parkingu w Starym Smokovcu i idziemy zielonym szlakiem do Hrebienoka (około 30 minut). Stamtąd zmierzamy czerwonym aż do chaty Zamkowskiego a potem znowu zielonym. Bardzo lubię tę okolicę, ze względu na wspaniale komponujące się ze sobą kolory – mnóstwo zieleni, błękit nieba i ostatnio moje ulubione skały…
Dochodzimy do chaty Teryho. Stamtąd przechodzimy na prawo pomiędzy stawami.
Cały czas pniemy się do góry po bardzo sypkim, skalnym terenie. Należy bardzo zachować ostrożność, by nie zjechać w dół.
W końcu ścieżka skręca delikatnie w lewo. Po jakimś czasie kończy się uciążliwe wchodzenie po niestabilnym gruncie i zaczynamy malutką „wspinaczkę” w stronę przełęczy. Wyraźnie widać, że podczas deszczy lub roztopów płynie tędy rzeka. Dojście od tego momentu do przełęczy zajmuje jakieś 20-25 minut.
Widok z przełęczy
Widok z przełęczy
Potem zakręcamy w lewo i trawersujemy górę. Należy zwracać uwagę na kamienne kopczyki, by iść najdogodniejszą trasą.
Po drodze napotkamy pozostałości po łańcuchach. W końcu dochodzimy do szczytu. Bardzo przyjemne podejście, brak przejścia granią, trasa dla każdego. Przewyższenie jakie musimy pokonać to 1.501 m. Wydaje się być spore, ale nie jest tak bardzo odczuwalne.
Inną opcją wejścia na Baranie Rogi jest trasa od schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim. Jednak jest ona o wiele bardziej trudniejsza.