21.02.2015 Czarny Staw Gąsienicowy

W sumie to nie wiem skąd wzięliśmy ten pomysł, by w zimie wybrać się w góry…jakoś tak wyszło…

Pogoda zapowiadała się wyśmienicie oprócz faktu, że okropnie wiało.

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_2Przyjechaliśmy na parking w Zakopanem, skąd busem pojechaliśmy do Kuźnic. Początkowo nie było dużo śniegu jednak wędrówkę utrudniał okropny wiatr, który miarę wzrostu wysokości dawał się we znaki.

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_8Widoki, jakie można było zaobserwować były wspaniałe!

Bezchmurne niebo, cudnie świecące słońce i lśniący śnieg i lód…bajkowa sceneria…

 

 

 

 

Muszę przyznać, że na nieosłoniętych zboczach, trudno było ustać w miejscu.

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_64

Ale…to co było potem, czyli za Przełęczą między Kopami, trudno opisać (nawet nie będę próbować).

 21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_22

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_27

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_75

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_68

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_69

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_94

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_71

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_79

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_811

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_89

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_861

 Wiatr był strasznie duży. Na powyższym zdjęciu widać jak unosił śnieg.

Kilka razy zdarzyło się nawet, iż dostałam zlodzonym płatem (bolało).

Dotarliśmy do schroniska, gdzie zatrzymaliśmy się na chwilę, po czym wyruszyliśmy do Czarnego Stawu Gąsienicowego.

Nie mieliśmy wtedy jeszcze raków na swoim wyposażeniu tylko nakładki antypoślizgowe…zawsze to coś ale nie polecam na takie warunki.

 21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_36

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_91

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_111

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_8

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_107

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_114

Największym dla mnie szokiem było to, jak zobaczyłam „narciarzy” zjeżdżających z Karbu do Czarnego Stawu! 31Nie było opcji by iść dalej. Wracaliśmy tą samą drogą aż do momentu Przełęczy między Kopami, gdzie postanowiliśmy iść niebieskim szlakiem (do murowańca szliśmy żółtym). Nie był to dobry pomysł ze względu na wietrzne warunki ale cóż, stało się i nie było odwrotu. Wiało strasznie, musieliśmy iść na czworakach by nie spaść w dół. Cóż to była za adrenalina…!!!!! Nawet zdjęcia żadnego nie mam z tamtego miejsca bo się nie dało…

 

21.02.15_CzarnyStawGsienicowy_18

I tym oto sposobem zaraziliśmy się już maksymalnie górami… Wydaje mi się, że to wyjście było przełomowym dla nas

61

Poniżej jeszcze trasa, którą przebyliśmy:

Plan2

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s